piątek, 28 czerwca 2013

For fun cz.2

Z Dedykiem dla Pigi by przestała mi truć dupy....
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


...Siedzieliśmy i słuchaliśmy ich rymów aż im się znudziło. Podeszła kelnerka. Zmówiliśmy czystą. Spokojnie czekaliśmy na dostawę.
- Kochanie za co pijemy.?- spytał David Dana.
- Yyy wiesz skarbie... Ostatnio się źle czuje. Ciągle kręci mi się w głowie. Nie dobrze mi...- wyliczał.- Chyba jestem w ciąży.- powiedział udając załamanego.
- To cieszmy się i radujmy.- powstał i zaczął głosić dobrą nowinę. Z kim ja się zadaje.? Pytałam sama siebie. Zauważyłam że ITP coś ten teges do Louisa. Gdy na mnie spojrzał uśmiechnęłam się.
- TI kuzynko moja kochana.- klepnął mnie David w plecy.- Cieszysz się.? Będziesz ciocią. Jestem z Danem taki szczęśliwy.- powiedział wzruszony.
- Nareszcie. Myślałam że się nigdy nie ujawnicie.- zaśmiałam się. Dan i David zaczęli mówić po polsku na co chłopacy z 1D dziwnie się na nich patrzeli.
- Jesteśmy polakami.- powiedziałam uprzejmie. Gdy tylko David to usłyszał zaczął śpiewać.
- Bez haju bez pracy to my Polacy.- wybuchłam śmiechem. Przetłumaczyłam im co właśnie zaśpiewał jak i w skrócie treść ich dialogu.
- Aha.- mruknął Liam i dalej wsłuchiwał się w rozmowę kuzynów.
- Czyli to prawda.- dumał Louis.
- Że co.?- uniosłam jedną brew.
- Że Polki są takie ładne.- odpowiedział Harry.
- Jak widzisz.- uśmiechnęłam się. Podniosłam kieliszek i wypiłam do dna. Nie zauważyłam że Dan i David poszli tańczyć. Podeszli do mnie.
- Chodź... Potańczysz z nami.- burknął po polsku.
- Dan ledwo stoisz na nogach.
- Ale tym się teraz nie przejmuj.- złapał mnie za rękę i pociągnął na parkiet. Zaczęli śpiewać piosenkę Kajah- Prawy do Lewego. Poszłam po ITP. Darliśmy się a co chwile dołączali do nas kolejni Polacy. Nie wiedziałam że tylu ich tu jest. To niesamowite. Zaczęłam 3 zwrotkę.
- Dzisiaj młodzież już nie ta
użalał się pan Stach
lecz ręką machną, że wylał bać na panią....
Niektórzy śpiewali ze mną, niektórzy słuchali i tańczyli. Wszyscy ludzie w lokalu się na nas patrzeli. Harry Liam Zayn i Niall tańczyli z nami a Louis siedział. ITP to zauważyła i postanowiła zadziałać. Udawała że ktoś jej nadepnął na stopę. Kulejąc podeszła do stolika i zaczęła swój podryw. Nie minęły 2 godziny a ITP i Louisa nie było w lokalu. Świetnie się bawiliśmy. Tej nocy nigdy nie zapomnę. Zwłaszcza że wtedy poznałam swojego chłopaka. Nialla Horana. Od tamtej pory piliśmy tylko z moimi kuzynami. Było im to na rękę bo do 1D kleiło się pełno ładnych dziewczyn a oni mogli to wykorzystać. Jak to powiedział Dan. "Trzeba wiedzieć jak być zajebistym." Moje głupole. :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz