Powiew wiatru roznoszący złote liście ...
Lekki deszcz spadający na moją twarz ...
Mała drewniana trumna zabierająca wszystko co kocham...
Podchodzę bliżej, kładę drobne stokrotki na bukową powłokę .
Lekki deszcz spadający na moją twarz ...
Mała drewniana trumna zabierająca wszystko co kocham...
Podchodzę bliżej, kładę drobne stokrotki na bukową powłokę .
Pamiętasz ?
Zawsze zaplatałaś wianki...
Każdego lata...
Nie byłaś ze mną długo .
Nie byłaś ze mną długo .
Przeżyłaś tylko dwadzieścia wiosen .
Jednak nigdy się nie skarżyłaś na swój los .
Pomagałaś innym chociaż ty też potrzebowałaś pomocy .
Nie pamiętam chwili w której się nie uśmiechałaś...
Może dlatego że takiej nie było .
Zawsze radosna , pomocna , szczera , nie miałaś zmartwień , a teraz muszę cię żegnać .
Zawsze radosna , pomocna , szczera , nie miałaś zmartwień , a teraz muszę cię żegnać .
Na zawsze...
Kochanie pamiętaj że cię kocham .
Kochanie pamiętaj że cię kocham .
Zawsze twój .
Pamiętasz ?
Zawsze razem pomimo wielu przeszkód .
Oddalam się nie mogę patrzeć jak odchodzisz już na zawsze...
Wracam do domu powracając do moich codziennych czynności .
Oddalam się nie mogę patrzeć jak odchodzisz już na zawsze...
Wracam do domu powracając do moich codziennych czynności .
Patrzenie się w sufit .
Chowam twarz w poduszkę .
Dlaczego to tak boli ?
Odwracam się do tyłu sprawdzając czy to nie aby na pewno sen .
Dlaczego to tak boli ?
Odwracam się do tyłu sprawdzając czy to nie aby na pewno sen .
Puste miejsce... czyli to wszystko to prawda .
Gładzę miejsce na którym zawsze leżałaś .
Jak tu pusto .
Bez twojego śmiechu...
Sięgam pod łóżko i wyjmuje butelkę whisky .
Upijam kilka łyków .
Widzę ciebie... leżysz obok .
Widzę ciebie... leżysz obok .
Może trochę bardziej blada .
Twoje blond włosy opadają ci na twarz .
Delikatnym ruchem odgarnąłem je zakładając ci je za ucho .
Uśmiechasz się na co reaguje tym samym .
- Zawsze razem - szepczesz całując mnie w usta . Czuję smak twojego jagodowego błyszczyka który tak uwielbiałaś .
- Niall... obiecaj mi jedno... - kiwam głową żeby kontynuowała - będziesz żyć dalej . Zaczniesz wszystko od nowa beze mnie . Znajdziesz dziewczynę założysz rodzinę . Będziesz żyć tak jak zawsze chciałeś . Duża rodzina i domek na odludziu . Obiecaj...
- Obiecuje... - wyszeptałem .
Moje powieki stały się cięższe .
- Zawsze razem - szepczesz całując mnie w usta . Czuję smak twojego jagodowego błyszczyka który tak uwielbiałaś .
- Niall... obiecaj mi jedno... - kiwam głową żeby kontynuowała - będziesz żyć dalej . Zaczniesz wszystko od nowa beze mnie . Znajdziesz dziewczynę założysz rodzinę . Będziesz żyć tak jak zawsze chciałeś . Duża rodzina i domek na odludziu . Obiecaj...
- Obiecuje... - wyszeptałem .
Moje powieki stały się cięższe .
Ostatni raz spojrzałem na twoją twarz chcąc zapamiętać jej najmniejszy szczegół .
- Śpij dobrze kochanie . - mówisz , a ja odchodzę do mojego wyimaginowanego świata w którym żyjesz .
- Śpij dobrze kochanie . - mówisz , a ja odchodzę do mojego wyimaginowanego świata w którym żyjesz .
Bóg ich połączył .
Los rozłączył .
Serce zapamiętało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz