czwartek, 18 lipca 2013

Harold ^^

    Pamiętam jakby to było wczoraj...
'' 3 lipiec 2013 rok ''
- Harry ! Mike urządza imprezę . Mam nadzieję że wpadniesz .
- A kto będzie ? - zadałem pytanie z serii '' Zakończmy tą interesującą rozmowę mam ciekawsze rzeczy do robienia ''
- Sasha , Sean i cała jego '' paczka '' , T.I i parę innych osób ...
- T.I ? - nagle cała ta bezsensowna rozmowa wydała mi się bardzo interesująca .
- Kuzynka Mika . Podobno jest niezła .
- To do wieczoru !
Wyszłem z pubu i pokierowałem się do domu 

    Gdybym wiedział że ta impreza zakończy się w ten sposób nigdy bym na nią nie poszedł .ALKOHOL

 SEX , SKRĘTY i to co było najgorsze PIERWSZA DZIAŁKA HEROINY .
'' Zobaczysz będzie fajnie ! Będziemy mieli co wspominać . '' Wspominać... Myśleliśmy że weźmiemy raz i na zawsze z tym skończymy ale nie wszystko poszła tak jak to sobie zaplanowaliśmy .
    Codzienne zwiększanie dawki tak żeby dostać porządnego kopa . Kradzione pieniądze wszystko po to by coraz bardziej wpieprzać się w to bagno.
Byłem ja , narkotyki i ona ...
           Była piękna w każdym detalu . Długo noga blondynka z
 niebieskimi jak tafla oceanu tęczówkami . Jej przeszywające na wskroś spojrzenie nie raz przyprawiało mnie o dreszcze .
Ona też wtedy po raz pierwszy wzięła i jak to się skończyło ?

'' 13 listopad 2013 rok ''
- T.I przecież to nie koniec świata !
- Słucham ?! Jestem w ciąży ! Jesteśmy zwykłymi ćpunami , a ty mi mówisz że to nie koniec świata ?! 
- Skończymy z tym razem . Damy sobie radę .

    Dziecko i narkotyki to nie najlepsze połączenie ale musieliśmy z tym skończyć dla niego....

Odwyki przy których nasze organizmy się wykańczały . Nasze ciała pragnęły kolejnej dawki trucizny której za żadną cenę nie mogliśmy wziąć . Pamiętam jak T.I płakała w nocy . Chciałem wtedy ją przytulić żeby wiedziała że jestem ale ona zawsze mnie odpychała po czym miała swoje ataki złości i paniki .
    To już nie była ta sama T.I która tamtego wieczoru mnie tak oczarowała .
                     Co to z nami zrobiło ...?

'' 10 luty 2014 rok ''
- Harry ! Zaczyna się !
- Co przecież to dopiero  czwarty miesiąc .
- Harry ! - płakała .
- Już ! Jedziemy do szpitala !
Zadzwoniłem po taksówkę która zawiozła nas do szpitala . Tam okazało się że T.I poroniła . Nie mogłem się z tym pogodzić . Dlaczego akurat nasze dziecko ? Nasz synek ... Miał mieć na imię Luke . To dla niego się tak staraliśmy i to wszystko na nic ? Życie jest takie niesprawiedliwe .

    Godzina za godziną , dzień za dniem , miesiąc za miesiącem .... i tak minęło pół roku . 
Wyprowadziliśmy się na wieś tu jest inaczej . Spokojniej .  
Z daleka od tego całego bałaganu którym się otaczaliśmy . Tu miało być inaczej . 
Nowy start bez narkotyków .
 Ale życie nie jest takie łaskawe jak nam się wydawało ...


'' 15 sierpień 2014 rok ''
- Harry ! Patrz co dał mi Dave . - T.I pomachała mi prochami przed oczami... O nie znowu się zaczyna . Ostatnio całkowicie jej odbija .
- Nie masz zamiaru tego brać co nie ? - pytałem z nadzieją chociaż i tak wiedziałem jaka będzie odpowiedź .
- Mam i to teraz !!!

Znowu zaczęła brać . Powrót do starych nawyków . Teraz nie było już tak jak wcześniej . T.I miała ataki lęku , furii , płaczu , nienawiści . Miłość po chwili przechodziła w nienawiść . 
Nie mogło być tak dalej . Kazała mi odejść . 
Więc odszedłem... Beze mnie będzie jej lepiej . Na pewno...


'' 15 sierpień 2015 rok ''
Od naszego rozstania minął już rok...Szedłem zatłoczoną ulicą . Wyglądam okropnie może dlatego przyciągam spojrzenie większości osób. W oddali zobaczyłem ją . To nie możliwe wyglądała pięknie.  To stara dobra T.I . Znalazła moje spojrzenie w tłumie . Od razu do mnie podbiegła i rzuciła się w moje ramiona .
- Boże Harry jak ja się stęskniłam ! Już nie biorę nareszcie możemy być razem !
Spojrzałem na nią . Miała przepiękny uśmiech i te iskry w jej oczach kiedy na mnie patrzyła... Żeby tylko znała prawdę...Ona nie brała , a ja ? Stoczyłem się jeszcze dalej . Witam , witam mam na imię Harry jestem narkomanem dzisiaj jeszcze nie wziąłem ale za chwilę wezmę...
- Nie T.I nie możemy być razem...- Czemu tak trudno było mi to powiedzieć ?
- Ale... - patrzała na mnie swoimi niebieskimi tęczówkami przepełnionymi żalem , smutkiem , rozczarowaniem...Przeze mnie ! 
Nachyliłem się nad nią i złożyłem delikatny pocałunek na jej wargach . Spojrzałem na nią ostatni raz po czym odwróciłem się na pięcie i poszedłem przed siebie...
- Harry ! - krzyczała ale ja się już nie odwróciłem . Wiedziałem że jeżeli to zrobię coś we mnie pęknie i z nią zostanę i znowu zacznie się to przeklęte koło... Ja wezmę , ona też i tak dalej aż do zasranej śmierci...

Żegnaj T.I . Żegnaj już na zawsze... Chciałem ci jeszcze tylko powiedzieć że cię kocham i... 
Reszty możesz się domyśleć .

 Żegnaj kochanie...


    

1 komentarz:

  1. Wspaniały, a na końcu aż się popłakałam :(((

    OdpowiedzUsuń